SPOŁECZEŃSTWOCYWILIZACJA ŁACIŃSKA
PUBLICYSTYKA
SPOŁECZEŃSTWO

Kanadyjski klon ścięty przez marksistowską kulturę

Kulturowy marksizm zalewa całą Kanadę.  Dewiza tego kraju brzmiąca po łacinie A Mari Usque Ad Mare, czyli od morza do morza nabiera zupełnie nowego znaczenia. Tak jak marksizm „upadł” w  Europie, tak w Kanadzie ujrzała światło dzienne nowa wersja tej zbrodniczej ideologii, wersja 2.0- marksizm kulturowy – na bazie szkoły frankfurckiej powstałej w Niemczech.

 

Szkoła frankfurcka marksistów kulturowych ma swoje korzenie w Niemczech, później naukowcy Ci funkcjonowali między innymi w Stanach Zjednoczonych. Protoplastą szkoły frankfurckiej był syn bogatego biznesmena pochodzenia żydowskiego –  Gyorgy Lukacs. Za początek przekładania marksizmu ekonomicznego na kulturowy należy uznać rok 1923, gdzie węgierski Żyd Georg Luckas wygłaszał myśli, które były w dużej mierze podstawą teorii Instytutu Badań Społecznych. Samego Lucasa marksiści uważają za wybitnego teoretyka i myśliciela. Uważał, że cywilizacja zachodnia oślepiła klasę robotniczą na jej prawdziwe interesy klasowe. Jego zdaniem jedynym sposobem wyzwolenia najbiedniejszych z ucisku było zlikwidowanie tradycyjnej kultury zachodniej. Dok­try­na zwana „kul­tu­ro­wym mark­si­zmem” jest powią­za­na z ko­mu­ni­stycz­ną le­wi­cą. To „dziecko” wrogów za­chod­niej cy­wi­li­za­cji, gdyż pod ter­mi­nem kul­tu­ro­we­go marksizmu kryje się wiele in­nych so­cja­li­stycz­nych nur­tów ide­olo­gicz­nych, które pod sztu­ką sfał­szo­wa­ne­go ję­zy­ka co­dzien­ne­go były w sta­nie opa­no­wać sferę kul­tu­ro­wą, aka­de­mic­ką i po­li­tycz­ną Eu­ro­py oraz Ame­ry­ki Pół­noc­nej. Co jest tak naprawdę istotą marksizmu kulturowego? Dzielenie ludzi na dwie grupy: prześladowców i prześladowanych. Nawet jeśli w społeczeństwie brakuje takiego podziału, pojawia on się bardzo szybko, ponieważ „elita” ma w tym własne interesy polityczne. Do pierwszej grupy marksiści kulturowi zaliczają  rasę białą, osoby o preferencjach heteroseksualnych, chrześcijan. W drugiej łatwo się domyślić kto się znajduje. Istnieje wiele rozwiązań uprzykrzających życie prześladowców, po to, by kultura zachodnia została starta w pył. Od multikulturowości i mieszania się ras, aby biali stali mniejszością w swoich własnych miastach po indoktrynację, uznawanie za normalność wszelkich aberracji, wprowadzenie apartheidu czy stworzenie w społeczeństwie wrażenie demokracji poprzez pojawienie się wielu markistowskich partii politycznych, między którymi nie ma żadnych różnic.

Doczekaliśmy takich czasów, że coraz bardziej my jako Polacy zaczynamy dostrzegać piękno naszego kraju. Mimo nepotyzmu szerzącego się na każdym kroku, systemu przesiąkniętego przez ludzi z Magdalenki, starych, utrzymujących się nadal układów w polityce kochamy nasze polskie polityczne bagienko. Mamy jednak to, czego wielu nam zaczyna zazdrościć. Jesteśmy zjednoczonym narodem, w którym nie ma rozwarstwiającego się społeczeństwa, ludzi na szczycie władzy pragnących „ubogacić” nasz kraj poprzez przyjmowanie uchodźców zwanych nachodźcami, co widzimy w wielu krajach Europy Zachodniej, a także Ameryce Północnej. Kanada jest jednym z krajów, który tak jak Wielka Brytania, Belgia, Niemcy czy Francja jest przesiąknięta tą ideologią. Potwierdzają to ostatnie wydarzenia w tym dotąd jakże pięknym i bogatym kulturowo kraju. Powstaje tam nowomowa niczym ta opisana w orwellowskim świecie, w którym to Wielki Brat sprawował pieczę nad życiem każdego obywatela. I tak pracownicy rządowej agencji Service Canada, zajmującej się pomocą Kanadyjczykom w korzystaniu z państwowych programów i usług otrzymali rozporządzenie, aby w kontaktach z petentami zwracali się do nich z imienia i nazwiska lub też najpierw pytali, w jaki sposób mają się do nich odnosić, tylko po to, by dostosować się do „przepisów”. Pracownicy mają zakaz używania zwrotów grzecznościowych, płciowych typu „Pan”, „Pani”. Wprowadzane zmiany w nomenklaturze urzędniczej zdaniem ministra ds. polityki rodzinnej Jeanna-Yvesa Duclosa są wyrazem najwyższego szacunku i adaptacji instytucji do „warunków rodzin w XXI w. To nie koniec absurdów pojawiających się ostatnimi czasy w tamtym kraju. Ci sami pracownicy mają zakaz używania słów w stosunku do petentów per ojciec i matka! Od teraz mają się zwracać do nich nazywając ich rodzicem, bez podziału na płeć. Wcześniej rządzącym zaczął przeszkadzać hymn, a dokładniej słowa w nim zawarte. Chodzi o sformułowanie, które mówi o patriotyzmie kierującym „wszystkimi synami” Kanady („True patriot love in all thy sons command”).  Zdaniem liberalnego senatora Maurila Belangera, określenie to było nader seksistowskie, dyskryminujące kobiety i nie uchodziło takiemu krajowi! Jak widać nie tylko obywatele mają być bezpłciowi. Pieśń patriotyczna, do której słowa stworzył Robert Stanley Weir w 1908 roku, przetrwała dwie wojny światowe, jednak to nie inne mocarstwa zmieniły strukturę tekstu, a miejscowi prominenci. Możliwe, że tak łatwo Kanada poddała się marksistowskiej zarazie z powodu braku własnej tożsamości. Kraj stworzony przez przybyszów z wielu zakątków świata, o wielu tradycjach kulturowych i wyznaniowych dziś upada. Jak w takich warunkach wychować kolejne pokolenia? Mieszkańcy poddawani rządowym propagandą, wyrastają na ludzi bez zasad moralnych. No, bo od kogo maja czerpać wzorce? W szkołach, na ulicy promowane są dewiacje i mimo protestów w ostatnim czasie rodziców ,nic nie wskazuje na to, by cos miało się zmienić. W Internecie w ostatnim czasie pojawiło się nagranie z jednej z kanadyjskich szkół, na którym jeden z rodziców- OJCIEC- nie potrafiący pogodzić się z tym, że nakazuje się jego dziecku uczyć Koranu, rozrzuca kartki świętej księgi Islamu. Kanada stanowi jedynie przykład kraju, którego władze narzucają swoim obywatelom swoje chore ideologie. Obecna polityka skupia się  multikulturalizmie, poprawności politycznej, sprzyja zatracaniu suwerenności i jednorodności państwa. Musi to prowadzić i prowadzi do olbrzymich napięć społecznych oraz nieumiejętności oceny problemów we właściwym czasie. Problem wydaje się tkwić  w zasadach organizacji społeczeństwa, któremu nie pozwala się samoorganizować. Ingerencja władz państwa w światopogląd obywateli przyczynia się do powstawania chaos w życiu społecznym. Kolejnym krokiem ku cywilizacji śmierci jest legalna aborcji w całym kraju. Sam premier Kanady twierdzi, że zabijanie poczętych dzieci jest podstawowym prawem każdego człowieka. Idąc jego tokiem rozumowania, dziecko wyjęte w dziewiątym miesiącu ciąży z łona matki z nieprzeciętą pępowiną nie jest dzieckiem, nie ma żadnych praw! Aborcja możliwa jest właśnie w tym kraju do momentu odcięcia pępowiny. Rząd nie chroni nowego, młodego pokolenia, a także każdego innego pokolenia. Można to rozumieć w ten sposób, że rząd zakłada, iż zamorduje każdego obywatela swojego kraju już przy samym poczęciu a jeśli mu się nie uda tego dokonać to na pewno później właśnie poprzez choćby legalną eutanazję. Dla nich przewidział legalne, „wspomagane samobójstwo”, czyli eutanazję. Ponadto rząd Kanady kierowany przez Justina Trudeau wprowadził prawo dyskryminujące wszystkich niepopierających mordowania dzieci nienarodzonych, zboczonego stosunków płciowych i deprawacji najmłodszych. Ci pracodawcy chcących zatrudnić młode osoby do pracy na sezon, którzy nie podpiszą deklaracji poparcia dla tych rzeczy, nie otrzymają rządowego wsparcia. Według pastora Artur Pawłowski ze Street Church w Calgary Kanada umarła. Kanada jest w tym momencie rajem dla lewaków. Pro homoseksualny, pro aborcyjny, pro islamski skrajnie lewicowy, wrogi chrześcijańskiej religijności- tak obecnie wygląda Kanada. Zaś najważniejsza osoba mieszkająca w Kanadzie- premier Justin Trudeau stał się największym bohaterem światowej lewicy. Jak zdobyć uznanie wśród homoseksualistów? Odbierać dzieci rodzinom sprzeciwiającym się ideologii gender. Tak dzieje się w stanie Ontario. W tym samym stanie, ci którzy chcą zostać trenerami i menadżerami klubów młodzieżowej lidze hokejowej muszą przejść kurs zmiennopłciowy! W innym wypadku nie otrzymają licencji.  W hrabstwie Hamilton, w stanie Ohio, sędzia odebrał 17-letnią córkę rodzicom tylko dlatego, ze ci nie zgodzili się na terapię hormonalną oraz jej przemianę w mężczyznę. Kolejny absurd stanowi fakt, że obywatele mogą wybrać trzecią płeć w swoich dokumentach. Rząd ponadto dopuszcza do legalnej zoofilii pod warunkiem… zgody zwierzęcia!

W obecnych czasach mamy do czynienia z czymś co można nazwać „incepcją”, ukazaną w pełnometrażowym filmie Christophera Nolana pt. Inception. Jedną małą różnicę stanowi fakt, że ukazane w filmie zakorzenienie, wszczepienie myśli oraz idei w ludzkim umyśle odbywa się dziś na jawie, a w produkcji amerykańskiej podczas snu. Kanada to kraj totalitarny, bez kręgosłupa moralnego i tożsamości. Naród musi się postawić, jednak ci prawdziwi oraz zdrowo myślący Kanadyjczycy są prześladowani oraz w mniejszości we własnym domu. Kraj, o którym dotąd mawiano, że pachnie żywicą, dziś śmierdzi i jest przesiąknięty marksizmem.

 

 

Piotr Chmielewski

Piotr Chmielewski

Czołem! Nazywam się Piotr Chmielewski. Jestem dziennikarzem. W "CENTRUM" zajmuję się tematyką sportową.


error: Zawartość jest chroniona!!