SPORT

Kalendarium Sportowe Tygodnia–MUNDIAL #2: 19-29 czerwca (2 i 3 kolejka)

Mundial na półmetku

Znamy rozstrzygnięcia fazy grupowej Mistrzostw Świata. Mundial w Rosji brutalnie zweryfikował plany wielu faworytów, doszło do kilku przetasowań w tabelach, a przed kibicami najbardziej wyczekująca faza turnieju. Niestety zabrakło miejsca dla naszej drużyny narodowej w tym gronie.

2 kolejka:

Grupa A

Rosja – Egipt 3:1

Do niespodzianki doszło już w pierwszym meczu inaugurującym drugą kolejkę Mistrzostw Świata. Mimo słabych wyników w meczach towarzyskich, gospodarz turnieju po raz kolejny zaskoczył wszystkich łatwo wygrywając 2:0. W tym momencie zakończył już się mundial dla Mo Salaha.

ROSJA: Igor Akinfiejew-Mario Fernandes, Ilja Kutepo, Siergiej Ignaszewicz, Jurij Żirkow-Jurij Gazinskij, Roman Zobnin, Aleksandr Samedow, Aleksandr Gołowin, Denis Czeryszew- Artiom Dziuba

Trener: Stanislaw Czerchesow

EGIPT: El-Shenawy; Fathy, Gabr, Hegazy, Abdeshafy, Salah, Elneny, Hamed, El Said, Trezeguet, Mohsen.

Trener: Hector Cuper

Urugwaj- Arabia S. 1:0

Drugie zwycięstwo w turnieju uzyskali też Urugwajczycy. Urusi znów nie zachwycili, najmniejszym kosztem wygrywając spotkanie z Arabią 1:0. Gola na wagę wygranej i awansu do kolejnej rundy zdobył Luis Suarez. Po dwóch kolejkach pewni awansu byli już Rosjanie i Urugwaj.

URUGWAJ: Muslera; Varela, Godin, Gimenez, Caceres, C. Sanchez, Bentancur, Vecino, C. Rodriguez, L. Suarez, Cavani.

Trener: Oscar Tabarez

ARABIA SAUDYJSKA: Al-Owais; Osama, Ali, Al-Breik, Yasser, Salman, Hatan, Otayf, Taiseer, Salem, Fahad.

Trener: Juan Antonio Pizzi

Grupa B:

Hiszpania – Iran 1:0

Faworyci bardzo długo męczyli się ze znakomicie grającym zespołem irańskim. Iran imponował przygotowaniem motorycznym, pressingiem i otwartą grą. Niewiele brakowało, by doszło do sensacji. Gola na wagę wygranej zdobył Diego Costa.

HISZPANIA: De Gea; Carvajal, Ramos, Pique, Jordi Alba, David Silva, Iniesta, Sergio Busquets, Isco, Lucas Vazquez, Diego Costa.

Trener: Fernardo Hierro

IRAN: Beiranvand; Haji Safi, Pouraliganji, Hosseini, Ramin, Ezatolahi, Omid, Amiri, Karim, Mehdi, Sardar.

Trener: Carlos Queiroz

Portugalia – Maroko 1:0

Do równie wyrównanej batali doszło w starciu Portugalii z Maroko. Zespół afrykański pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, jednak już po dwóch meczach mogli żegnać się z turniejem. Jedyna bramkę w meczu strzelił Cristiano Ronaldo.


PORTUGALIA:

Rui Patricio – Cedric, Pepe, Fonte, Guerreiro – Bernardo Silva, Moutinho, William Carvalho, João Mario – Guedes, Cristiano Ronaldo.

Trener: Fernando Santos

 

MAROKO:

El Kajoui – Dirar, Da Costa, Benatia, Hakimi – El Ahmadi, Belhanda, Boussoufa – Ziyech, Boutaïb, Noureddine Amrabat.

Trener: Herve Renard

Grupa C:

Francja- Peru 1:0

Kolejny z faworytów nie zachwyca na rosyjskich boiskach. Francuzi skromnie pokonali Peru 1:0 po bramce Kyliana M’bappe. Było to drugie zwycięstwo trójkolorowych.

FRANCJA: Lloris; Pavard, Umtiti, Varane, Lucas Hernandez, Mbappe, Pogba, Kante, Griezmann, Matuidi,Giroud.

Trener: Didier Deschamps

PERU: Gallese; Advincula, Rodriguez, Ramos, Trauco, Carrillo, Yotun, Aquino, Cueva, Flores, Guerrero.

Trener: Ricardo Gareca

Dania – Australia 1:1

Niespodziewanym wynikiem zakończyło się spotkanie dwóch powyższych drużyn. Duńczyków mogło cieszyć przełamanie ich największej gwiazdy – Christiana Eriksena, jednak bramkę a remis zdobył Jedinak i Australia po dobrym drugim meczu pozostawała w grze.

DANIA: Kasper Schmeichel – Henrik Dalsgaard, Simon Kjaer, Andreas Christensen, Jens Stryger – Lasse Schone, Thomas Delaney, Christian Eriksen – Pione Sisto, Yurary Poulsen, Nicolai,Jorgensen.
Trener: Age Hareide

AUSTRALIA: Mathew Ryan – Josh Risdon, Trent Sainsbury, Mark Milligan, Aziz Behich – Mile Jedinak, Tom Rogic, Aaron Mooy – Mathew Leckie, Andrew Nabbout, Robbie Kruse.

Trener: Bert van Marwijk

Grupa D

Nigeria – Islandia 2:0

Wielki zawód przeżyli fani Islandczyków w starciu z Nigerią. Po dobrym pierwszym spotkaniu z Argentyną, liczyli na komplet 3 pkt. w starciu z afrykańską ekipą. Niestety Na początku drugiej połowy gola dla Nigerii zdobył Musa, a pod koniec spotkania podwyższył nigeryjski napastnik wynik spotkania na 2:0.

NIGERIA: Uzoho; Moses, Omeruo, Ekong, Balogun, Idowu, Mikel, Ndidi, Etebo, Musa, Iheanacho.

Trener: Gernot Rohr

ISLANDIA: Halldorsson; Saevarsson, R. Sigurdsson, Arnason, Magnusson, Gislason, Gunnarsson, G. Sigurdsson, Bjarnason, Bodvarsson, Finnbogason.

Trener: Heimir Hallgrimsson

Argentyna – Chorwacja 0:3

Do sensacyjnego wyniku doszło w starciu Argentyńczyków z Chorwatami. Mimo posiadania w swoim zespole gwiazd typu Messi, Dybala, Mashernao, Di Maria, Aguero, Banega- zespól argentyńskich ośmieszył się przegrywając 0:3. Gole dla zwycięzców zdobyli: Rebić, Modrić po fantastycznym uderzeniu zza pola karnego i Rakitić. Po dwóch kolejkach Argentyna potrzebowała cudu by awansować.

Grupa E

Brazylia – Kostaryka 2:0

Kanarki to kolejny z faworytów, którzy po dwóch kolejkach nie zachwycili kibiców. Tym razem muszą mówić o szczęściu, bo w niecodziennych okolicznościach pokonali Kostarykę 2:0. Pierwszy gol padł w 91 minucie, a drugi w 97?!

BRAZYLIA: Alisson – Fagner, Thiago Silva, Miranda, Marcelo – Paulinho, Casemiro, Coutinho – Willian, Gabriel Jesus, Neymar
Trener: Tite

KOSTARYKA: Keylor Navas – Gamboa, Acosta, González, Óscar Duarte, Oviedo – Venegas, Guzmán, Borges, Bryan Ruiz – Ureña

Trener: Oscar Ramirez

Szwajcaria- Serbia 2:1

W drugim spotkaniu grupy E Szwajcarzy pokonali 121: Serbów i niemal już zapewnili sobie awans do kolejnej fazy. Bramkę dającą wygraną strzelił Shaqiri.

SERBIA: Stojković; Ivanović, Tosić, Milenković, Kolarov, Tadić, Matić, Milivojević, Kostić, Segej Milinković-Savić, Mitrović.

Trener: Mladen Krstajić

SZWAJCARIA: Sommer; Lichtsteiner, Akanji, Schar, Rodriguez, Shaqiri, Xhaka, Behrami, Dzemaili, Zuber, Seferović.

Trener: Vladimir Petković

Grupa F

Meksyk-Korea Płd. 2:1

Zgodnie z planem Meksykanie zdobyli 3 pkt. W starciu z Azjatami. Swoją przewagę podkreślili zdobywając dwie bramki autorstwa: Veli i Chicharito.

Korea Południowa: Hyeon-uh Jo – Yong Lee, Yong-gwon Kim, Hyun-soo Jang, Ju-ho Park – Sung-yong Ki, Seon-min Mun, Jae-song Lee – Hee-chan Hwang, Min-uh Kim, Heung-min Son.

Trener: Shin Tae-yong

 

Meksyk: Guillermo Ochoa – Edson Alvarez, Hectro Moreno, Carlos Salcedo, Jesus Gallardo – Andres Guardado, Hector Herrera, Miguel Layun – Carlos Vela, Hirving Lozano, Javier Hernandez.

Trener: Juan Carlos Osorio

 

Niemcy – Szwecja 2:1

 

Niewiele zabrakło, by Niemcy pożegnali się już po dwóch kolejkach z mundialem. Honor i pozostanie w grze zapewnił Toni Kroos, który popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry.

NIEMCY: Neuer; Kimmich, Boateng, Rudiger, Hector, Muller, Kroos, Rudy, Draxler, Reus, Werner.

Trener: Joachim Loew


SZWECJA: 
Olsen; Lustig, Granqvist, Lindelof, Augustinsson, Claesson, Ekdal, Larsson, Forsberg, Toivonen, Berg.

Trener: Janne Andersson

 

Grupa G

Belgia-Tunezja 2:1

Po wysokiej wygranej z Panamą, tym razem Belgowie mieli dużo trudniejsze zadanie. Tunezyjczycy zaprezentowali się bardzo dobrze, jednak to podopieczni Roberto Martineza po fenomenalnej grze Romelu Lukaku wygrali 5:2.

 

BELGIA: Courtois – Alderweireld, Boyata, Vertonghen – Meunier, Carrasco, De Bruyne, Witsel – Mertens, E. Hazard, R. Lukaku.

Trener: Roberto Martinez

TUNEZJA: Ben Mustapha – Bronn, S. Ben Youssef, Meriah, Maaloul – Skhiri, Sassi, Khaoui – Badri, F.BenYoussef,Khazri
Trener: Nabil Maaloul

Anglia- Panama 6:1

Do golleady doszło w drugim starciu w tej grupie.  Anglicy łatwo, szybko i bez problemów wygrali 6:1. Hatricka zdobył Harry Kane. Do ciekawej sytuacji doszło w momencie, gdy Panamczycy zdobyli honorową bramkę, po której cieszyli się niczym jak ze zwycięstwa.

ANGLIA: Pickford, Trippier, Maguire, Stones, Walker, Young, Loftus-Cheek, Henderson, Lingard, Sterling,Kane.
Trener: Gareth Southgate

PANAMA: Penedo; Murillo, Escobar, R. Torres, Davis, Barcenas, Gomez, Godoy, Cooper, J. Rodriguez, Perez.

Trener: Hernan d. Gomez

Grupa H

Japonia-Senegal 2:2

Fantastyczne widowisko zaprezentowały ekipy Kolumbii i Japonii. W spotkaniu tych drużyn doszło do remisu 2:2, co wydawało się być idealnym wynikiem dla naszej reprezentacji.

JAPONIA: Kawashima; Sakai, Shoji, Yoshida, Nagatomo, Haraguchi, Hasebe, Shibasaki, Kagawa, Inui, Osako.
Trener: Akira Nishino

SENEGAL: N’Diaye; Sabaly, S. Sane, Koulibaly, Wague, B. Ndiaye, A. Ndiaye, Gueye, Sarr, Mane, Niang.

Trener: Aliou Cisse

Polska – Kolumbia 0:3

Starczyło siły naszym graczom na pierwszy kwadrans. Znów Adam Nawałka potasował, dokonał roszad, jednak na nic to się zdało. Posadził na ławce min. Grosickiego, Milka, postawił na grę 3 obrońców. Zmiany nie przyniosły pożądanych efektów. Mimo obiecującego początku to Kolumbijczycy przeważali, a nasz bramkarz nie pomagał. Skończyło się tak jak ostatnie nasze mundiale- klęska, klapą, wstydem. Pozostał nam mecz o honor. Wielkie zapowiedzi diabły wzięły, a boisko po raz kolejny nas zweryfikowało. Bez pomysłu, finezji, dobrego przygotowania. Coś musiało się zepsuć w Arłamowie lub Bryzie, gdzieś został dokonany błąd, szkoda tylko, że trener nie potrafi się do tego otwarcie przyznać, a brnie niczym Franciszek Smuda w to, że jeśli mógłby – to raz jeszcze w taki sam sposób by przygotował zespół. Zabrakło wszystkiego-po umiejętności, po przygotowanie fizyczne i mentalne. O tym drugim przygotowaniu nasz trener co konferencje powtarzał jak ważna jest            dla niego kwestia odpowiednie nastawienie graczy. Nawet na tym  polu poległ. Po dwóch meczach zaprezentowaliśmy najgorszą piłkę na mundialu, popełnił sztab z trenerem na czele masy błędów, choćby z tym, dlaczego wpuścił pod koniec meczu Glika? Piłkarz był ponoć gotowy od pierwszej minuty to dlaczego nie zaczął spotkania od pierwszego gwizdka? Dlaczego trener dokonał tak dziwacznej zmiany wpuszczając kontuzjowanego dotąd obrońcę w sytuacji, gdy było już po meczu? Wiele jest znaków zapytania, wydaje się, że mecz z Japonią będzie ostatnim spotkaniem, które poprowadził trener Nawałka. Zawiedli wszyscy od Szczęsnego po Lewandowskiego, który narzekał dotąd na brak piłek od kolegów, a gdy już je dostał w spotkaniu z Kolumbią to pudłował.

POLSKA: Szczęsny; Bereszyński, Piszczek, Bednarek, Pazdan, Rybus, Krychowiak, Góralski, Zieliński, Kownacki, Lewandowski. 
Trener: Adam Nawałka

KOLUMBIA: Ospina, Arias, Mina, Mojica, D. Sanchez, Barrios, Aguilar, James, J. Cuadrado, Quintero, Falcao.

Trener: Jose Pekerman

3 kolejka

Grupa A:

W spotkaniu na szczycie o pierwsze miejsce Urusi rozbili gospodarczy 3:0, zapewniając sobie 1 miejsce w grupie. Trzecie miejsce w grupie niespodziewanie zdobyła Arabia pokonując 2:1 jedyny obok Panamy zespół, który nie zdobył nawet punktu w fazie grupowej.

 

URUGWAJ: Muslera – Caceres, Coates, Godin, Laxalt – Nandez, Torreira, Vecino, Bentancur – Suarez, Cavani.

ROSJA: Akinfiejew – Smolnikow, Kutiepow, Ignaszewicz, Kudriaszow – Gazinski, Zobnin, Samiedow, Al. Miranczuk, Czeryszew – Dziuba.

ARABIA SAUDYJSKA: Al Mosailem – Os. Hawsawi, Alburayk, Om. Hawsawi, Al Sharahni – Al Faraj, Al Dawsari, Otayf, Al Mohqawi, Bahbri – Al Muwallad.

EGIPT: El-Hadary – Fathy, Gabr, Hegazy, Abdelshafy – Trezeguet, Hamed, Elneny, Elsaid – Salah, Mohsen

 

 

Grupa B

Wielkie emocje w ostatniej kolejce tej grupy. W obu meczach padły remisy, jednak sytuacja w tabeli zmieniała się jak w kalejdoskopie. Sensacyjnie Marokańćzycy wygrywali z Hiszpanami i przez dłuższy moment Portugalia byłą na 1 miejscu. Nagle Hiszpanie doszli do głosu, zdobyli gola i to oni zajęli 1 miejsce, a Portugalczycy drżeli o to, by obronić drugą lokatę. Ostatecznie Iran zremisował 1:1 z Portugalią, a Maroko 2:1 z Hiszpanią.

HISZPANIA: De Gea; Carvajal, Pique, Ramos, Jordi Alba, Sergio Busquets, Thiago Alcantara, Isco, Iniesta, David Silva, Diego Costa.

MAROKO: El Kajoui; Hakimi, Da Costa, Saiss, Dirar, Ziyech, El Ahmadi, Belhanda, Boussoufa, Amrabat, Boutaib.

IRAN: Beiranvand; Haji Safi, Ezatolahi, Pouraliganji, Omid, Amiri, Mehdi, Jahanbakhsh, Hosseini, Sardar, Ramin.

PORTUGALIA: Rui Patricio; Cedric Soares, Fonte, Pepe, Raphael Guerreiro, Quaresma, Adrien Silva, William Carvalho, Joao Mario, Andre Silva, Ronaldo.

 

Grupa C

Francja w meczu o nic zremisowała w nudnym spotkaniu z Danią 0:0, zaś w starciu o trzecia lokatę Peru pokonało Australię 2:0.

AUSTRALIA: Ryan – Sainsbury, Milligan, Behich, Risdon – Jedinak, Mooy, Rogic, Leckie, Kruse – Juric.

PERU: Gallesse – Advincula, Santamaria, Trauco, Ramos – Cueva, Yotun, Tapia – Carrillo, Flores, Guerrero.

DANIA: Schmeichel – Kjaer, Christensen, Jorgensen, Dalsgaard, Stryger – Delaney, Eriksen, Braithwaite – Cornelius, Sisto

FRANCJA: Mandanda – Sidibe, Varane, Kimpembe, Hernandez – Kante, N’Zonzi, Dembele, Griezmann, Lemar – Giroud.

Grupa D

Mimo zapowiadającej sie sensacji to jednak Argentyńczycy w meczu o życie wygrali z Nigeria 2:1, a gola na wagę awansu zdobył Rojo w 86 minucie. Mimo dwóch beznadziejnych meczów Argentyny  i trzeciego słabego to wystarczyło, by awansować do kolejnej fazy. Komplet zwycięstw zanotowało Chorwacja, która przez wielu stałą się jednym z faworytów. W ostatnim grupowym meczu pokonali 2:1 Islandię.

NIGERIA: Uzoho; Moses, Balogun, Ekong, Omeruo, Idowu, Etebo, Mikel, Ndidi, Musa, Iheanacho.

ARGENTYNA: Armani, Mercado, Rojo, Otamendi, Tagliafico, Perez, Banega, Mascherano, Di Maria, Messi, Higuain.

SLANDIA: Halldorsson; Saevarsson, R. Sigurdsson, Ingason, Magnusson, Berg Gundmundsson, Hallfredsson, Gunnarsson, Bjarnason, G. Sigurdsson, Finbogasson.

CHORWACJA: L. Kalinić; Jedvaj, Caleta-Car, Corluka, Pivarić, Pjaca, Badelj, Modrić, Kovacić, Perisić, Kramarić.

Grupa E

Brazylia pokonała bez problemów Serbów 2:0, a Szwajcarzy mimo wpadki z Kostaryką (remis 2:2) zapewnili sobie awans z drugiej lokaty.

SERBIA: Stojković; Rukavina, Veljković, Milenković, Kolarov, Tadić, Matić, Milinković-Savić, Ljalić, Kostić, Mitrović.

BRAZYLIA: Alisson; Fagner, Miranda, Thiago Silva, Marcelo, Willian, Casemiro, Paulinho, Coutinho, Neymar, Gabriel Jesus.

SZWAJCARIA: Sommer; Lichtsteiner, Akanji, Schar, Rodriguez, Shaqiri, Behrami, Xhaka, Dzemaili, Embolo, Gavranović.

KOSTARYKA: Navas; Gamboa, Waston, Gonzalez, Acosta, Oviedo, Colindres, Guzman, Borges, Bryan, Campbell.

Grupa F

Do największej sensacji w ostatnich latach doszło w grupie F. Wielki faworyt, największy tego turnieju Niemcy nie awansowali nawet do fazy pucharowej! Sensacyjnie przegrali 0:2 z Koreą Płd. i ich występ można rozpatrywać w kategoriach blamażu. Ostatni raz Niemcy nie wyszli z grupy aż w 1938 roku! Awans wywalczyli Szwedzi i Meksykanie. W starciu tych dwóch drużyn Meksyk przegrał 0:3 i zajął drugie miejsce.

KOREA POŁUDNIOWA: H. W. Jo; Y. Lee, Y. G. Kim, Y. S. Yun, C.Hong, J. S. Lee, W. Y. Jung, H. S. Jang, S. M. Moon, J. C. Koo, H. M. Son. 
NIEMCY: 
Neuer; Kimmich, Sule, Hummels, Hector, Goretzka, Kroos, Khedira, Ozil, Reus, Werner.

MEKSYK: Ochoa; Alvarez, Moreno, Salcedo, Gallardo, Layun, Herrera, Guardado, Vela, Lozano, Chicharito. 
SZWECJA: 
Olsen; Lustig, Granqvist, Lindelof, Augustinsson, Claesson, Ekdal, Larsson, Forsberg, Berg, Toivonen.

Grupa G

W spotkaniu o honor Panamczycy polegli po raz trzeci i zakończyli mundial z dorobkiem 0 pkt. Tunezyjczycy wygrali ten mecz 2:1 i tym samym zakończyli swój udział na 3 miejscu. W drugim spotkaniu o pierwszą lokatę, Belgowie pokonali Anglie 1:0 po golu Januzaja.

ANGLIA: Pickford, Alexander-Arnold, Stones, Cahill, Jones, Rose, Delph, Dier, Loftus-Cheek, Rashford, Vardy.

BELGIA: Courtois, Dendoncker, Boyata, Vermaelen, Chadli, Dembele, Fellaini, Tielemans, T. Hazard, Januzaj, Batshuayi.

PANAMA: Penedo; Machado, R. Torres, Escobar, Ovalle, Barcenas, Gomez, Godoy, Avila, J. Rodriguez, G. Torres.

TUNEZJA: Mathlouthi; Naguez, Meriah, Bedoui, Haddadi, Sassi, Skhiri, Chaaleli, Ben Youssef F., Sliti, Khazri.

Grupa H

W najciekawszym dla postronnego kibica spotkaniu ostatniej grupy Kolumbia pokonała w bezbarwnym spotkaniu Senegal 1:0. W drugim meczu Polska wygrała z Japonia 1:0 i o awansie przy takiej samej liczbie punktów, bezpośrednim meczu, stosunku bramek strzelonych do straconych o awansie niestety decydował aspekt „fair play”, czyli ilość żółtych kartek otrzymanych w trzech dotychczasowych meczach. Na tym polu odrobinę lepiej wyglądali Japończycy i to oni wyszli z drugiego miejsca.

Polska – Japonia 1:0

Po raz trzeci Adam Nawałka dokonał roszad i tym razem udało się zakończyć mecz z jakimkolwiek dorobkiem.  Nie czas by pastwić się nad naszymi zawodnikami, bo na rozliczenia przyjdzie jeszcze czas, jednak co warte uwagi w tym meczu- nic nie zmieniło się na lepsze, mecz przypominał piłkarskie szachy, bo jedni chcieli, jednak byli przy tym straszenie nieudolni, a drudzy raczej dreptali podpatrując wynik z drugiego spotkania. Trochę nerwowo zrobiło siew szeregach Samurajów po golu Jana Bednarka. Mimo negatywnego wyniku Japonia nie rzuciła się do ataku, bo przy wyniku w drugim spotkaniu 1:0 dla Kolumbii to Japonia była w gronie drużyn, które awansują do kolejnej fazy. Niestety doszło nawet do tak kuriozalnej sytuacji, że pod koniec spotkania od ok. 83 minuty, klepali przez 10 minut futbolówkę, wymieniając ok 120 podań! Co gorsze Polacy nawet ich nie atakowali i przyglądali się temu, jaki cyrk tworzą Japończycy i sami do niego dołączyli. Sędzia przerwał tę katorgę  w momencie, gdy Adam Nawałka kazał symulować uraz Grosickiemu, p oto by wszedł Kuba Błaszczykowski!

JAPONIA: Kawashima; Nagatomo, H. Sakai, Makino, G. Sakai, Yoshida, Shibasaki, Usami, Yamaguchi, Okazaki, Muto.

POLSKA: 
Fabiański; Bereszyński, Glik, Bednarek, Jędrzejczyk, Kurzawa, Góralski, Krychowiak, Grosicki, Zieliński, Lewandowski.

SENEGAL: Kh. N’Diaye; Koulibaly, Sabaly, Gassama, Gana, S. Sane, Kouyate, Mane, Sarr, Keita Balde, Niang.

KOLUMBIA: 
Ospina; Arias, Mina, Mojica, D. Sanchez, C. Sanchez, James, Cuadrado, Uribe, Quintero, Falcao.

Faza Pucharowa:

Belgia – Japonia

Francja – Argentyna

Urugwaj- Portugalia

Hiszpania – Rosja

Chorwacja-Dania

Brazylia-Meksyk

Szwecja – Szwajcaria

Kolumbia – Anglia

 

 

Piotr Chmielewski

Piotr Chmielewski

Czołem! Nazywam się Piotr Chmielewski. Jestem dziennikarzem. W "CENTRUM" zajmuję się tematyką sportową.


error: Zawartość jest chroniona!!