PUBLICYSTYKA

#3> 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości-> setna rocznica kobiecym okiem

7 października 1918 roku została ogłoszona niepodległość Polski. Rada Regencyjna przejęła od zaborców zwierzchność nad wojskiem. Rozpoczęło się rozbrajanie garnizonów okupantów oraz proces przejmowania władzy. Po 123 latach niewoli Polacy odzyskali wolność.

Z kolei 11 listopada 1918 roku był przełomowym dniem w dziejach całej Europy i Polski. W lasku Compiégne pod Paryżem Niemcy podpisali rozejm kończący I wojnę światową. W tym samym dniu w Warszawie Rada Regencyjna przekazała władzę Józefowi Piłsudskiemu. Po 123 latach niewoli Polska odzyskała niepodległość.

Do dziś trwa więc dyskusja, który z tych dni – 7 października czy 11 listopada mamy uważać za dzień odzyskania niepodległości.

Za datę tego wydarzenia uznaje się 11 listopada i w tym właśnie dniu świętować będziemy 100 lecie odzyskania niepodległości.

Ostatnie 100 lat – Polska wolna czy nie?

Czy jednak oznacza to że przez ostatnie sto lat Polska była wolna? Jeżeli uznany za wolność możliwość posługiwania się językiem polskim i wytyczenie mocno okrojonych granic to z pewnością. Dla mnie jednak niepodległość to suwerenne decyzje polskiego rządu i społeczeństwa podejmowane zgodnie z polską i tylko polską racją stanu.

Ostatnie sto lat to czas kolejno okupacji niemieckiej, radzieckiej i zależność od innych państw i ich instytucji. W 2004 roku Polska przystąpiła do Unii Europejskiej oraz podpisała niekorzystny dla nas Traktat Lizboński, który czyni prawodawstwo UE nadrzędnym nad polskim.

W efekcie tego wiele decyzji polskiego rządu jest uznawane za niezgodne z prawem.

Kontrowersje występują również w sprawach wewnętrznych a społeczeństwo dzieli się nie tylko na prorządowe i opozycyjnej, ale także na proaborcyjne i antyaborcyjne, co dotyczy również kwestii eutanazji. Na proszczepionkowe i antyszczepionkowe, na zadowolone z ustaw i uważające ustawy za bezprawne. Na tolerancyjne i niechętne odejściu od tradycyjnego postrzegania rodziny.

Czego nam brakuje?

Brakuje w tym wszystkim dwóch rzeczy. Zdrowego rozsądku i równowagi. Konflikty podsycane przez subiektywne przekazy medialne są na rękę zarówno rządzącym jak i opozycji a także obcym państwom. Łatwiej rządzi się podzielonym narodem, łatwiej podbić skłócony kraj, łatwiej poddać z poziomu instytucji międzynarodowych w wątpliwość kwestie praworządności.

Trwa wojna plemienna

Dziś w moim odczuciu Polska jest wasalem a nie partnerem w stosunkach międzynarodowych. Zapominamy o tym że gdy gasną światła, milkną mikrofony i znikają kamery, uprzednio walczący politycy prowadzą normalny dialog. Wymaga tego kultura polityczna i interes własny. Tymczasem my szarzy ludzie prowadzimy zaciekłe wojenki ściągając je z debaty publicznej do poziomu spotkań towarzyskich czy rodzinnych oraz portali społecznościowych. Funkcja “blokuj”, coraz częściej przenika ze świata wirtualnego do rzeczywistości.

Kończą się znajomości i przyjaźnie, kończą się normalne, kulturalne relacje społeczne. Klasyfikujemy się wzajemnie do gorszego sortu czy noclegowych beretów.

Ofiarą tego padają nawet ludzie kompletnie apolityczni czy też nie popierający żadnej z dwóch wiodących partii.

Przeciwnik polityczny to nie mój prywatny wróg!

Zapominamy w tym wszystkim o kilku rzeczach. Przeciwnik polityczny nie jest moim prywatnym wrogiem. To solidarność podczas strajków i manifestacji doprowadziła do transformacji.

Kraj może nie istnieć, język może nie istnieć, rząd może nie istnieć ale istnieje naród. Jeśli będziemy o tym pamiętać nikt nigdy nie odbierze nam tożsamości narodowej! Takie właśnie przesłanie towarzyszy mi dziś w przededniu stulecia odzyskania niepodległości.

Szanujmy się wzajemnie!

Szanujmy się wzajemnie Polacy bo jeśli potrafimy się zjednoczyć tylko w sytuacji najwyższej konieczności to niewiele jesteśmy warci. Szanujmy to co wywalczyli nam za cenę własnego życia nasi przodkowie. Pamiętajmy że demokracja to rządy ludu i korzystajmy mądrze z tego zapisu w naszej Konstytucji.

Joanna Wargin – Torchała

Joanna Wargin Torchala

Z wykształcenia magister nauk politycznych (specjalizacja stosunki międzynarodowe), z zawodu - radca prawny, z zawodu i pasji -przedsiębiorca i dziennikarz. Prywatnie? Mężatka, mama trójki dzieci. Co lubię? Zwierzęta, szczególnie koty! Ambicja skłoniła mnie do zrobienia studiów podyplomowych z public relations. Jako przedsiębiorca mogę poszczycić się, że jestem prezesem spółki Polar Technologies oraz spółki Biogaz. Do tego wspomnijmy o funkcji wiceprezes APT J4J Sp z o o. Sukcesy zawodowe, które stały się moim udziałem? Zasiadanie w komisji rewizyjnej międzynarodowego stowarzyszenia Mediacji i Arbitrażu oraz stworzenie programu o tematyce społecznej "Ostry Dyżur". W sposób szczególny zadowolona jestem, że w ramach programu zajęłam się tematyką polskich dzieci odbieranych rodzicom za granicą).


error: Zawartość jest chroniona!!