Kątem Oka #40: 5 stycznia 2019
Partyjne nominacje na ministerialne stanowiska zazwyczaj wzbudzają kontrowersje jeśli nie są z klucza partyjnego ani z tzw. klucza eksperckiego. Tak było i tym razem kiedy poseł Adam Andruszkiewicz został sekretarzem stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Karierę polityczną tego Pana obserwuje od dawna. Wcześniej związany z Młodzieżą Wszechpolską później z Ruchem Narodowym. Kiedy w 2015 roku część polityków Ruchu Narodowego wystartowała z list Kukiza, na tych listach znalazł się także nasz bohater. Startując z pierwszego miejsca w okręgu białostockim udało mu się uzyskać posła. Jak potoczyły się losy narodowców w klubie parlamentarnym Kukiz’15 wiemy wszyscy (jedni opuścili ten klub szybciej inni później). Tak zrobił też Andruszkiewicz który po 2 latach w Sejmie opuścił Kukiz’15 i przystąpił do koła Wolni i Solidarni. Ostatnio opuścił WiS i został jak wiemy zaczął pracę w Ministerstwie Cyfryzacji.
Mimo początkowej mojej sympatii do Adama Andruszkiewicza i jego aktywnej działalności w Sejmie to jednak poziom sympatii do niego zmalał u mnie do zera. Andruszkiewicz będąc posłem wsławił się udziałem w programach publicystycznych TVP. Tam w ostrych słowach krytykował totalną opozycję. Oczywiście słusznie lecz Pan Poseł zapomniał o krytyce władzy. Być może było mu nie na rękę, bo gdyby krytykował na pewno dziś nie otrzymałby tego stanowiska. O ile jestem w stanie zrozumieć opuszczenie klubu Kukiz’15 z którym faktycznie mogłoby mu być w wielu sprawach nie po drodze, to podjęcie pracy w Ministerstwie przez tego Pana oznacza że bardzo mu blisko do partii rządzącej. Jestem pewien że w którychś wyborach w tym roku AA wystartuje z list PiS-u…
Andruszkiewicz broni się teraz że krytyka jego wyboru pochodzi z wściekłego ataku salonu III RP na jego osobę i chęci niedopuszczenia młodych patriotów do władzy. Niestety zapomniał że krytykują go byli współpracownicy (m.in. posłowie Kukiz, Winnicki czy tez publicystka narodowa Wioletta Ostapkiewicz). O byłych środowiskach takich jak MW nie wspomnę, tam dla nich jest zdrajcą.
Szkoda że polityk z którym wiązałem jakieś nadzieje został karierowiczem i wyraźnie podlizuje się władzy by utrzymać się w Sejmie. Zastanawia mnie jedno – czy PiS chce zbudować silną frakcję narodowców w swoich szeregowcach aby przyciągnąć osoby głosujące na takie partie jak RN? Czy to kolejna zagrywka Jarosława Kaczyńskiego by zawłaszczyć całą prawicę wyłącznie dla siebie? Obawiam się że jednak pomysł nie wypali bo wśród środowisk narodowych Adam Andruszkiewicz nie ma już nic wspólnego z patriotyzmem a jedynie ma opinię karierowicza który próbuję budować wizerunek PiS jako partii przyjaznej dla narodowców.
https://www.facebook.com/Kątem-Oka-176796899706784/?