PULS WYDARZEŃ

Andrzej Duda o Okrągłym Stole: Bilans dodatni, ale nie jednoznacznie pozytywny.

“Bilans nie jest jednoznacznie pozytywny, ale jest dodatni. Suma sumarum jeśli ktoś pyta czy się opłacało – tak, opłacało się” – stwierdził Andrzej Duda w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie “Wydarzenia i Opinie” w Polsat News. “Ta rewolucja, która nastąpiła, miała charakter bezkrwawy. To jest niezwykle wielka wartość wynikająca z tego porozumienia, które zawarto przy Okrągłym Stole” – podkreślił prezydent.

Andrzej Duda podkreślił jak ważny i wyjątkowy był brak przelewu krwi podczas zmiany ustroju w Polsce. “Możemy śmiało powiedzieć, że w zasadzie nikt nie zginął. Tak, były morderstwa, w szczególności księży, ale nie doszło do wojny, do walk na ulicach, do starć” – powiedział.

Odwołując się do opinii Lecha Kaczyńskiego na temat Okrągłego Stołu, stwierdził że Polska nadała ton wszystkim ówczesnym przemianom ustrojowym w Europie – również zjednoczeniu Niemiec. “Ja nie mam wątpliwości, że Okrągły Stół był potrzebny jeszcze z jednego względu – kiedyś bardzo mocno akcentował to prezydent Lech Kaczyński, który uważał że Okrągły Stół musiał mieć miejsce po to, żeby Polska była tym pierwszym krajem, w którym nastąpią przemiany. Mur Berliński runął, bo Polska dała początek” – wyznał.

Ja nie mam wątpliwości, że Okrągły Stół był potrzebny jeszcze z jednego względu – kiedyś bardzo mocno akcentował to prezydent Lech Kaczyński, który uważał że Okrągły Stół musiał mieć miejsce po to, żeby Polska była tym pierwszym krajem, w którym nastąpią przemiany. Mur Berliński runął, bo Polska dała początek.

Prezydent podkreślił też jak duże zmiany technologiczno-cywilizacyjne zaszły w Polsce w ciągu 30 lat. “Kiedy patrzymy na naszą dzisiejszą rzeczywistość i porównujemy ją z tym, co było wtedy – to chyba nikt nie ma wątpliwości, że przez te 30 lat Polska zmieniła się ogromnie. Dzisiaj jesteśmy krajem, który jest członkiem Unii Europejskiej, jesteśmy krajem który jest członkiem NATO.” – stwierdził.

Kiedy patrzymy na naszą dzisiejszą rzeczywistość i porównujemy ją z tym, co było wtedy – to chyba nikt nie ma wątpliwości, że przez te 30 lat Polska zmieniła się ogromnie. Dzisiaj jesteśmy krajem, który jest członkiem Unii Europejskiej, jesteśmy krajem który jest członkiem NATO.

Jednocześnie zaznaczył, że transformacja ustrojowa miała również wiele minusów. “Wielu złych rzeczy moglibyśmy uniknąć, wiele obszarów spotkał tragiczny los: upadające zakłady, złodziejskie prywatyzacje, PGR-y, które zostały zlikwidowane.”.

Wielu złych rzeczy moglibyśmy uniknąć, wiele obszarów spotkał tragiczny los: upadające zakłady, złodziejskie prywatyzacje, PGR-y, które zostały zlikwidowane.

Pokreślił jednak, że pomimo pewnych błędów i nieszczęść warto było przeprowadzić negocjacje z władzą “Wielu ludzi ucierpiało, ale myślę, że globalnie opłacało się tą cenę zapłacić. Dla młodego pokolenia, dla pokolenia mojej córki, które urodziło się w wolnej Polsce, które żyje w innych warunkach, które ma zupełnie inne szanse rozwojowe – niż nawet myśmy mieli – już nie wspomnę o swoich rodzicach.” – powiedział.

Wielu ludzi ucierpiało, ale myślę, że globalnie opłacało się tą cenę zapłacić. Dla młodego pokolenia, dla pokolenia mojej córki, które urodziło się w wolnej Polsce, które żyje w innych warunkach, które ma zupełnie inne szanse rozwojowe

Prezydent przytoczył również argumenty przeciwników Okrągłego Stołu, nie odbierając im pewnych racji. Postawę przeciwników Okrągłego Stołu określił jako taktykę wyczekiwania na znaczące osłabnięcie komunistycznych władz i przejęcia władzy w odpowiednim momencie.  “Nie trzeba było organizować Okrągłego Stołu, trzeba było czekać aż komuniści jeszcze bardziej osłabną i dopiero wtedy doprowadzić do zmian ustrojowych. Natomiast przez Okrągły Stół porozumienie się stało przebiegło na warunkach komunistów, którzy uwłaszczyli się na majątku narodowym. Przez to w polskim życiu publicznym pozostało to, co nazywamy ‘postkomunizmem’ czyli bardzo wiele patologii, z którymi walczymy do dzisiaj. ” – opisał. 

Andrzej Duda przywołał też swoje wspomnienia związane z 1989 rokiem, które ocenił jako bardzo pozytywne “Był to dla mnie wtedy ogromny przełom. Dla mnie i mojej rodziny była to ogromna radość. Było to coś, na co czekaliśmy i wierzyliśmy że to rzeczywiście doprowadzi do zmienienia Polski.”- uznał.

Na uwagę Rymanowskiego, że jeszcze kilka miesięcy temu Duda mówił iż “ceną za bezkrwawą rewolucję były choroby, które od tamtego czasu drążą nasze państwo” prezydent stwierdził, że ocena Okrągłego Stołu nie może być jednoznaczna. “Spór trwa Panie redaktorze bo ten kij ma dwa końce”.

Dziennikarz przypomniał też komentarze niektórych osób, które zastanawiały się czy prezydent chciał “krwawej jadki”

-Panie redaktorze. To trzeba było być wybitnie źle nastawionym, żeby tak odebrać moje słowa. 

Zapytany o to czy można stwierdzić, że zarówno Lech Wałęsa, jak i generał Czesław Kiszczak to bohaterowie naszej wolności, którym zawdzięczamy to, w jakim kraju dzisiaj żyjemy, odpowiedział przecząco. “Panie redaktorze. Ja nigdy tak nie powiem o generale Kiszczaku, ponieważ to że urodziłem się w komunizmie zawdzięczam generałowi Kiszczakowi, który był jednym z gwarantów tamtego ustroju. Natomiast Lech Wałęsa to jest zupełnie inna sprawa. Lech Wałęsa jest bohaterem lat 80. i z całą pewnością można go nazywać bohaterem naszej wolności. Ma ciemne karty w swoim życiorysie. Szkoda, że kiedyś nie wyznał prawdy” – skwitował prezydent.

 

Nigdy nie powiem o generale Kiszczaku “bohater wolności”, ponieważ to że urodziłem się w komunizmie zawdzięczam generałowi Kiszczakowi, który był jednym z gwarantów tamtego ustroju. Natomiast Lech Wałęsa to jest zupełnie inna sprawa. Lech Wałęsa jest bohaterem lat 80. i z całą pewnością można go nazywać bohaterem naszej wolności. Ma ciemne karty w swoim życiorysie. Szkoda, że kiedyś nie wyznał prawdy

mb, polsatnews.pl, “Wydarzenia i Opinie”


error: Zawartość jest chroniona!!