PUBLICYSTYKAPUNKT ODNIESIENIA

Temat, który wraca zawsze

Ostatnim czasem po raz kolejny głównym tematem dla opinii publicznej stał się temat wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego ustawę aborcyjną. Ustawę, o której jednak mogliśmy zapomnieć przez ostatnie miesiące ze względu na temat szczepionek przeciwko COVID-19.
Temat pojawił się ponownie. Nie trzeba było czekać, aż Ogólnopolski Strajk Kobiet zareaguje protestując w Warszawie pod budynkiem Trybunału i w wielu miastach Polski. Nie trudno było zgadnąć, że publikacja
uzasadnienia TK będzie miała takie konsekwencje.
Jednak można sobie zadać pytanie czy publikacja październikowego orzeczenia nie stała się powodem do
powracającej kulturowej wojny oraz znalezieniem tematu zastępczego dla obecnej sytuacji gospodarczej w kraju w związku z pandemią? Chyba każda władza na świecie chciałaby uniknąć w 2020 roku zderzenia się z pandemią, która wymaga pewnych działań, a rząd musi mierzyć się z wieloma pytaniami i krytyką opozycji, różnych środowisk, społeczeństwa. Rząd także musi podejmować trudne i niełatwe decyzje, które z miejsca
stają się tematem nr 1 w mediach. Dla władzy może to być zjawisko groźne, które spowoduje zjednoczenie się ludzi przeciwko rządowi. Jak najłatwiej się tego problemu pozbyć? Odwracając uwagę od głównego tematu, starając się znaleźć temat zastępczy, który podzieli społeczeństwo, a dla pewnej jego części (czy to konserwatywnej czy bardziej liberalnej) będzie wskazaniem wroga, z którym władza poprzez swoje media będzie pokazywać jak bohatersko walczy. Taka taktyka jak najbardziej przynosi rezultaty ,bo wojna kulturowa zawsze jest gorącym tematem dla wszystkich i co jakiś czas zawsze powraca do głównego nurtu.
Zjednoczona Prawica poza odwróceniem uwagi miała też jeszcze jeden cel – pozyskanie bardziej konserwatywnego, tradycyjnego elektoratu kojarzonego obecnie z Konfederacją i jej filarami – Ruchem Narodowym i Konfederacją Korony Polskiej, czyli wewnętrzną partią stworzoną przez Grzegorza Brauna. Elektorat ten, wcześniej odwrócił
się od PiS-u ze względu na brak zmian w przepisach odnośnie aborcji w czasie trwania pierwszej kadencji rządów PiS. „Złowienie” wyborców mogło się tym razem po części udać, ze względu na brak jasnego określonego
stanowiska liderów Konfederacji w sprawie ostatniego orzeczenia
TK. Konfederacja jest podzielona, ponieważ łączy w sobie różne środowiska, niekoniecznie
chcące zmian w kompromisie.
Zjednoczona Prawica poza odwróceniem uwagi miała też jeszcze jeden cel – pozyskanie bardziej konserwatywnego, tradycyjnego elektoratu kojarzonego obecnie z Konfederacją i jej filarami – Ruchem Narodowym i Konfederacją Korony Polskiej, czyli wewnętrzną partią stworzoną przez Grzegorza Brauna. Elektorat ten, wcześniej odwrócił
się od PiS-u ze względu na brak zmian w przepisach odnośnie aborcji w czasie trwania pierwszej kadencji rządów PiS.
Można sobie także zadać pytanie, czy Polska w obecnej sytuacji potrzebuje dyskusji o aborcji? W czasie trwania tzw. kompromisu aborcyjnego co jakiś czas pojawiały się głosy o potrzebie zmian i utworzenia projektów liberalizujących czy zaostrzających przepisy w tej kwestii. Najczęściej był to efekt pewnej mobilizacji „twardego” elektoratu wyborczego. W obecnym czasie przepisy zostały zaostrzone, jednak nie ma co się spodziewać, że protesty ustaną, a lewica nie będzie składać projektów odnośnie liberalizacji przepisów. Temat nawet jeśli przycichnie, to
za jakiś czas ponownie wróci.
Łukasz Janas

error: Zawartość jest chroniona!!