DYSKUSJE

DEBATA CENTRUM#2: Polska organizatorem konferencji ws. Bliskiego Wschodu- skłócamy się z Iranem czy razem z USA pokazujemy swój wpływ na bieg zdarzeń?

 

Most Si o se Pol w Isfahan, IRAN
Creative Commons; autor: Reza Haji-Pour data: 14.08.2011

 

 

 

UCZESTNICY                                                                DEBATY

 

W debacie biorą udział członkowie zarządu “Centrum”

Marek Bielecki

 

 

 

Łukasz Janas

 

 

 

Piotr Chmielewski

 

 

 

DEBATA

 

1. Czy Waszym zdaniem można pogodzić dobre stosunki na płaszczyźnie militarnej z jednym krajem z przyjacielską relacją na kanwie historycznej i handlowej z innym państwem, gdy oba te państwa są ze sobą mocno skonfliktowane?

 

 

Marek Bielecki

Wymaga to posiadania bardzo dobrej dyplomacji. Jeśli takowa by była – można podjąć dyplomatyczną grę w przestrzeni pomiędzy Waszyngtonem a Teheranem (zapewniać o przyjaźni polsko-amerykańskiej, o świetnych relacjach między Polską a USA, odbywać częste wizyty w Białym Domu, a jednocześnie: zapewniać o przyjaźni z Iranem, rozwijać handel tak jak się da, spotykać się trochę rzadziej niż z USA, ale nadal dość często). Pytanie czy Polska posiada dobrą dyplomację? Moim zdaniem 30 lat po upadku komunizmu jeszcze nie wykształciliśmy kadr dyplomatycznych, które byłyby po pierwsze wolne od komunistycznych powiązań, a po drugie – będąc wolne od jakichkolwiek związków z PRL – byłyby sprawne i doświadczone na światowych salonach. Mamy pewne przebłyski w postaci bezpartyjnych fachowców-ministrów:
Adama Rotfelda (rząd Belki) oraz Jacka Czaputowicza (obecny rząd), ponadto zdarzają się “przebłyski” w postaci polityków- eurodeputowanych z różnych stron sceny politycznej: Do takich osób niewatpliwie trzeba zaliczyć:
>Michała Kamińskiego- do 2014 (Unia Europejskich Demokratów-PSL)
>Krzysztofa Liska (PO)
>Bogusława Sonika (PO)
>Jacka Saryusza-Wolskiego (do 2016/17 Platforma Obywatelska, a teraz jej wróg)
>Konrada Szymańskiego (PiS)
>Ryszarda Legutko (PiS)
>Zdzisława Krasnodębskiego (PiS)
>Adama Bielana- do 2014 (Porozumienie)

 

Łukasz Janas

 Tak, czyiś konflikt nie jest nasz więc nie musimy opowiadać się po żadnej ze stron.

 

 

Piotr Chmielewski

Można zachować dobre relacje pod warunkiem nie wtrącania się w jakikolwiek sposób w to, co dzieje się w zaciszu domowym którejkolwiek strony. Każda próba, każdy przejaw sprzyjania jednej ze strony, spotka się z krytyką drugiej. Myślę, że można jednak rozegrać to tak, by ukontentować obie strony.

 

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Łukasza Janasa:

Napisałeś, że konflikt USA- Iran nie jest naszym konfliktem. No ale jak odnieść to do sytuacji, w której USA to nasz najwazniejszy militarny (i też gospodarczy) sojusznik i Stany Zjednoczone wymagają od Polski przynajmniej dyplomatycznego- moderatorskiego zaangażowania w dyskusję o Iranie?

 

 

Łukasz Janas

>>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Nie wiem wydaje mi się ze USA nie powinny wymagać od nas zaangażowania w konflikt (tym bardziej ze w przeszłości pomagaliśmy Ameryce podczas wojny w Iraku).

 

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Łukasza Janasa i Piotra Chmielewskiego

No dobrze. Nie wiemy jak było w zakulisowych rozmowach Błaszczak, Morawieckiego, Kaczyńskiego z Trumpem, Pencem i sekretarzem obrony USA. Rozważmy najgorszy scenariusz: USA postawiło warunek: konferencja w Warszawie za szybko powstałe bazy USA w Polsce. Jak Waszym zdaniem powinien zareagować polski rząd? Moim zdaniem w takiej sytuacji nie było wyjścia. Ja w takiej sytuacji zgodziłbym się na to pod jednym warunkiem: Iran weźmie udział w tej konferencji. Natomiast wydaje mi się, że aż tak źle nie było, że USA zażądało po prostu udziału Polski, a nasz rząd czy prezydent niestety wyszli przed szereg i zaproponowali Amerykanom konferencję w Warszawie

 

 

Łukasz Janas

>>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Myślę, że dobry warunek niech takie kraje jak Iran czy Rosją także wezmą udział w konferencji. Tylko wówczas możemy mówić tylko o konferencji sojuszniczej.

Piotr Chmielewski

>>odpowiedź Piotra Chmielewskiego  do Marka Bieleckiego
Dokładnie, znając naszych rządzących mogli oni też sami zaproponować. Albo to, albo delikatna sugestia, że “skoro my wam to, to wy zróbcie konferencję.”

2. Jaka jest Wasza ogólna ocena relacji polsko-amerykańskich (na polu militarnym, kulturowym i gospodarczym)?

 

 

 

Piotr Chmielewski

Zbyt długo by tutaj pisać o tym punkcie, a więc zawrę to w skrócie i obrazowo: Z naszego punktu widzenia co najwyżej poprawna, z amerykańskiego dobra i taka sama z punktu widzenia obecnego rządu.

 

Łukasz Janas

Ogólnie biorąc pod uwagę każdą z tych płaszczyzn myślę że są prawidłowe. potwierdza to np. wizyta Donalda Trumpa w Polsce jakiś czas temu i podpisanie deklaracji między naszymi państwami. Jedynie nadal problemem jest brak wiz dla Polaków wybierających się do USA.

 

Marek Bielecki

W zasadzie poprawna. Niby dostajemy sukcesywnie od Amerykanów kolejne gwarancje bezpieczeństwa, jednak to wszystko przychodzi zbyt wolno. Faktem jest też, że 8 lat rządów PO-PSL to co najmniej przyhamowanie polityki proamerykańskiej na rzecz polityki prounijnej i proniemieckiej. Oczywiście jakieś relacje, jakieś kontakty z USA istniały, coś się działo, ale finalnie Patriotów wówczas nie uzyskaliśmy.

 

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Piotra Chmielewskiego

Zadam pytanie przewrotnie: jakie osiągnięcia sprawiają, że militarno-goapodarcza relacja Polski z USA jest co najwyżej poprawna? Czego- oprócz wiz – nam brakuje ze strony Amerykanów, żeby te stosunki uznać za dobre lub bardzo dobre?

 

Piotr Chmielewski

>> odpowiedź Piotra Chmielewskiego do Marka Bieleckiego

Nie pomagają nam relacje USA- IZRAEL.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3.Co sądzicie o stosunkach Polski z Islamską Republiką Iranu? Czy są one przyjacielskie jak uważa wielu czy też takie określenie jest nadużycie? Czy Polska powinna pozostać w dotychczasowych relacjach Z Teheranem czy coś powinno się zmienić ???

 

 

Marek Bielecki

Z całą pewnością stosunki polsko-perskie przez całe stulecia były znakomite.
Zaczęło się od
1)LATA 70. i 80. XVI wieku: relacji na linii Stefan Batory-Esmail II czyli szach perski z szyickiej dynastii Safawidów (taka ciekawostka: Persja w XIV i XV wieku był rządzony przez mongolskich potomków Timura; w 1501 roku przychodzą Turkmeni, którzy zrzucają jarzmo Mongołów i zakładają szyicką dynastie Safawidów). Batory i Esmail II stwierdzili, że trzeba współpracować przeciwko Turcji, która zagraża i Rzeczpospolitej i Persji. Pośrednikiem między państwami byli Wenecjanie i Państwo Kościelne. Śmierć Batorego przerwała negocjacje.
2)1609 – szach Persji Abbas I Wielki wysyła do Polski angielskiego posła Roberta Sherleya, który zachęca króla Zygmunta III Wazę do zorganizowania sojuszu państw chrześcijańskich we współpracy z Persją przeciwko Turcji. Sherley przywiózł do Polski ściśle opracowany plan kampanii i działań wojennych sprzymierzonych sił chrześcijańsko-perskich. Nie doszło do skutku.
3) 1621 – w czasie kampanii chocimskiej Abbas I Wielki pomógł polskiej stronie atakując wschodnią część Imperium Osmańskiego (rządzonego przez Osmana II).
4) w 1648 roku król Władysław IV Waza wespół z Abbasem II i Chmielnickim planowali atak na Turcję. Pojawił się opór szlachty.
5) W 1676 roku Jan III Sobieski dwukrotnie wysyłał Bogdana Grudzieckiego do szacha Safiego II. Grudziecki przywiózł szachowi plany Świętej Ligi Krajów Chrześcijańskich. Zgodnie z planami Persowie i część Polaków miała walczyć z Turkami na odcinku we Wołoszczyźnie [dzisiejsza Mołdawia].
6)Persja była w kryzysie, więc nie pomogła Polsce. Po zwycięstwie wiedeńskim do szacha udało się wielkie poselstwo RP i Wenecji (na czele: Ormianin Konstanty de Syri-Zgórski). W Persji Jan III Sobieski dostał tytuł “El Ghazi”= “Zwycięstwo”
7) Do Persji wielokrotnie wyprawiał się poseł Jana III Sobieskiego Teodor Miranowicz. Zmarł w Persji, został pochowany w Isfahanie.
8)Szachowie zgodzili się na misji chrystianizacyjne w Persji w XVII i XVIII wieku. Warunkiem było to, że Polacy muszą je organizować. Polscy misjonarze w Persji to: ksiądz Tadeusz Krusiński i ksiądz Tadeusz Młodzianowski (tłumaczył polskie pieśni religijne na perski).
9) W czasie rozbiorów Polacy masowo budowali w Persji (podróżnik Aleksander Jabłonowski pisał o polskich budowniczych w Persji: “bez najmniejszej pretensji do cywilizatorstwa, staliśmy się tam samą mocą faktów, cywilizatorami.”)
10) Hrabia Antoni Aleksander Iliński jako Iskander Pasza w pierwszej połowie XIX wieku był generałem perskim (za czasów szachów z dynastii Kadżarów: Mohammeda Szacha Kadżara i Nasera Szacha Kadżara)
11) Persja oraz Imperium Osmańskie nie uznały rozbiorów Polski.
12) Uczestnik insurekcji kościuszkowskiej i oficer Legionów Polskich Izydor Borowski po 1821 roku wstąpił do armii perskiej i stał się perskim emirem (księciem). Z czasem stał się wezyrem (zastępcą szacha) i dowódcą części armii perskiej. Zorganizował armię Persji na kształt wojsk francuskich. Pod koniec lat 30. XIX wieku Borowski walczył z Afganami. Oblegając afgański twierdzę Herat poległ. Został BOHATEREM NARODOWYM IRANU, został pochowany w Teheranie.
13) Antoni Borowski – syn Izydora odznaczył się męstwem w 1850 roku, kiedy Persowie zdobyli afgański Herat. Wtedy został perskim generałem.
14) 1826 – kompania polska wsparła Persów walczących z Rosjanami. Dowódcą Persów i Polaków był następca tronu – Abbas Mirza.
TERAZ WKLEJAM Z WIKIPEDII:
15) Wielu Polaków złączyło swe losy z Persją, pracując na jej terenie, podróżując lub prowadząc badania naukowe. Warto wymienić w tym miejscu Franciszka Mienińskiego (1623–1698), autora 3-tomowego słownika języków perskiego, arabskiego i tureckiego; Ignacego Pietraszewskiego (1797–1869), lektora języków wschodnich w Petersburgu i Berlinie, potem tłumacza Poselstwa Pruskiego w Persji, autora wielu dzieł o stosunkach polsko-perskich; Aleksandera Chodźkę (1804–1891), konsula rosyjskiego w Persji, potem profesora literatur słowiańskich w Paryżu, orientalistę; Wojciecha Kazimirskiego-Bibersteina, orientalistę, tłumacza Koranu na język francuski
16) Godzi się także wspomnieć Karola Bohdanowicza, profesora Akademii Górniczej w Krakowie, geologa i geografa, który badania naukowe w Persji prowadził w latach 1886–1887; dr. Hieronima Jawłowskiego, zoologa, kustosza Państwowego Muzeum Zoologicznego w Warszawie, badającego faunę Persji w 1915; dr. Adama Ulanowskiego, ornitologa, który w latach 1883–1884 zebrał w Persji bogatą kolekcję ptaków, za którą w 1885 otrzymał w Wiedniu złoty medal, prof. Seraja Szapszała (1878–1961), hachana eupatoryjskiego, wychowawcę jednego z młodych książąt dynastii Kadzar, autora wielu cennych prac o Persji, a także geologa Witolda Zglenickiego, ojca nafty bakijskiej oraz polskiego Nobla, który ok. 1900 został uhonorowany przez szacha Muzaffara ad-Dina za dokonane odkrycia w tym kraju Orderem Lwa i Słońca. XX-LECIE MIĘDZYWOJENNE
17)W 1918 roku Polacy, którzy opuścili pogrążoną w rewolucjach Rosję założyli w Teheranie Polonię
18) Między innymi specjalista od lokomotyw parowych inżynier Albert Czeczott wraz z pomocnikami uczestniczył w budowie Kolei Transirańskiej. Do Persji ściągnięto 50 tys. ton szyn kolejowych z Górnego Śląska.
19) Zygmunt Tillinger i inżynier Stefan Brzeziński rozwinęli w Persji przemysł garbarski. Zbudowali fabrykę “Iran”, która zaopatrzyła armię szacha w lepszej jakości obuwie.
20) przemysł drzewny w Persji – Władysław Konopacki
21) dr Adam Mielczarski był nadwornym dentystą szacha
22) chirurg dr Andrzej Zapłatyński był dyrektorem szpitala w Teheranie
23) firma Norblin była na ustach wszystkich Persów
24)W 1926 roku powstało Stowarzyszenie Polaków w Persji “Polonia”, które w czasie II wojny światowej pomagało polskim rodzinom ofiar + opieka nad Polonią w Persji
25) W 1927 roku RP i Cesarstwo Persji podpisało Tratktat o przyjaźni.
26) W 1941 i 1942 roku Iran przyjął 116 000 Polaków, którzy z Armią Andersa zostali ewakuowani z ZSRR
27)Od 1963 roku ksiądz Jan Kot był proboszczem prokatedry w Teheranie i organizował coniedzielne Msze św. z kazaniem dla Polaków. Do tego opiekował się cmentarzem polskim w Teheranie.
4. Jaka Waszym zdaniem jest rola Polski na Bliskim Wschodzie oraz w Azji południowo-środkowej (np. Iran)? Być może uznacie, że nie mamy tam żadnych interesów?

Marek Bielecki

Moim zdaniem nie mamy żadnego interesu na Bliskim Wschodzie czy w Azji Południowej – bo chyba tak trzeba umiejscowić Iran. 

 

 

Łukasz Janas

Myślę że Polska może odegrać ważną role w stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie. Czy jest w tym polski interes? Chyba nie.

Marek Bielecki

>> ad vocem do Łukasza Janasa

Uściślij – na czym mogłaby polegać ta “ważna rola”?

 

Łukasz Janas

>>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Ważna rola czyli na przykład mediator.

 

Marek Bielecki

>>odpowiedź Marka Bieleckiego do Łukasza Janas

Masz na myśli mediatora w konflikcie USA i Izrael-Iran Liban Rosja czy mediatora w wojnie w Syrii czy w Jemenie czy w walkach Kurdów?

 

Łukasz Janas

>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego
Miałem na myśli wojnę w Syrii, chociaż resztę konfliktów też można wziąć pod uwagę, ale nie chce udawać eksperta w tej dziedzinie, nie znam się aż tak bardzo.

 

 

 

Piotr Chmielewski

>> odpowiedź Piotra Chmielewskiego do Marka Bieleckiego

Interes chyba żaden, bo jesteśmy zbyt mali, niewiele jeszcze znaczymy. Możemy/ mogliśmy być katalizatorem.

 

 

Marek Bielecki

>> odpowiedź Marka Bieleckiego do Piotra Chmielewskiego

Co dokładnie masz na myśli mówiąc o roli “katalizatora”?

 

Piotr Chmielewski

>> odpowiedź Piotra Chmielewskiego do Marka Bieleckiego

Katalizator i mediator. Najpierw mediator, bo ma po swojej stronie i Iran i USA, a z roli mediatora może stać się katalizatorem uspokojenia jednej i drugiej strony.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

5. Jak oceniacie deklarację departamentu stanu USA oraz polskiej strony o organizacji konferencji w połowie lutego w Warszawie?

 

 

 

Piotr Chmielewski

Deklaracja Polski- piękny początek, patosowy. Następnie próba udana bądź nieudolna pokazania, ile ta konferencja może przynieść dobrego.

 

Marek Bielecki

Taka deklaracja Amerykanów wśród wielu wzbudziła obawy o to czy Polska jest krajem suwerennym – czy USA nie podejmują decyzji za nas, a my się tylko podporządkowujemy. To byłby racjonalny wariant, gdyby tą decyzję jako pierwszy ogłosił amerykański sekretarz stanu. Jakie są fakty? 11 stycznia o tym, że to Polska zorganizuje konferencję – poinformowały jednocześnie Departament Stanu USA i polskie MSZ. W takim wypadku opcje są dwie: albo jesteśmy niesuwerenni i Amerykanie dali nam szansę ogłoszenia decyzji razem z nimi, albo suwerennie jako Polska zadecydowaliśmy, że w naszym interesie jest przystać na propozycję Amerykanów i ogłosić to razem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

6. Czy podzielacie zdanie rządu Iranu traktującego organizację konferencji w Warszawie jako cios w Iran? Jak się odnosicie do reakcji Iranu?

 

 

Marek Bielecki

Poniżej przytoczę kilka wypowiedzi ambasadora Iranu w Warszawie Masouda Edrisi Kermanshahiego (wypowiedzi z 17 stycznia 2019 dla rmf fm. Rozmowę przeprowadził Grzegorz Kwolek)

* „”Oświadczyłem panu ministrowi, że konferencję traktujemy jako zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego i jako krok wrogi. (…) Poprosiłem stronę polską w osobie pana wiceministra o odwołanie tej konferencji. A jeżeli już musi się odbyć, to o taki dobór tematyki, żeby nie miała antyirańskiego charakteru”

*”Biorąc pod uwagę naszą przeszłość, bardzo dobre relacje i nastawienie, które mamy w Iranie wobec tej przeszłości – zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę pomoc, której społeczeństwo irańskie udzieliło polskim uchodźcom ze Związku Radzieckiego w czasie II wojny światowej – nikt w Iranie nie przypuszczał, że Polska może być organizatorem czegoś takiego”

*”Rezultaty tej konferencji będą bardzo negatywne dla naszych wzajemnych stosunków. Będą to poważne konsekwencje dla relacji obydwu krajów.”

*”Zapewne można oczekiwać, że organizacja tej konferencji pociągnie za sobą konsekwencje bardzo negatywne dla relacji obu krajów. Relacji politycznych, dyplomatycznych, jak i kulturalnych. Biorąc pod uwagę naszą przeszłość, bardzo dobre relacje i nastawienie, które mamy w Iranie wobec tej przeszłości – zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę pomoc, której społeczeństwo irańskie udzieliło polskim uchodźcom ze Związku Radzieckiego w czasie II wojny światowej – nikt w Iranie nie przypuszczał, że Polska może być organizatorem czegoś takiego. Gdyby taka konferencja odbyła się na przykład w Arabii Saudyjskiej albo w Bahrajnie, a mówię o tych krajach, bo z nimi mamy relacje nieprzyjazne albo w ogóle nie mamy stosunków, to by nas nie zdziwiło. Ale nie oczekiwaliśmy, że właśnie ze strony polskiej nastąpi taki krok.” *(na pytanie dziennikarza o to czy Iran nie pozwoli Polakom na odnawianie polskich cmentarzy w Iranie, o które rząd w Teheranie zawsze dbał) ” Nie myślę, żeby coś takiego miało miejsce. W końcu jest to historia sprzed ponad 70 lat. Jak dotychczas rząd Islamskiej Republiki Iranu ze szczerego serca dbał o cmentarze polskie i wątpię, żeby ta dbałość padła ofiarą jakichś problemów, które między nami powstają. Tradycyjna irańska gościnność obejmuje zarówno żywych, jak i umarłych. Według tradycji muzułmańskiej grób przez 30 lat jest nietykalny, natomiast po 30 latach można tam dokonać pochówku innej osoby. To jest sprawa normalna. Jeżeli chodzi o polskie groby, które są na terenie Iranu, to oczywiście mija już 70 lat. My takiego aktu w tym czasie nie dokonaliśmy i na pewno tego nie zrobimy.”

 

Piotr Chmielewski

Trochę tak. Jestem w stanie ich zrozumieć. Wiadomo jakie są stosunki na linii Iran – Stany. Moim zdaniem amerykanie celowo “zorganizowali ” ją u Nas. Bo kto tu jest gospodarzem? Rosjanie co można było przypuszczać, odwrócili się , Polscy politycy z emfazą mówią o prestiżu, zaszczycie czy bezpieczeństwie takiego spotkania w Polsce. Dla mnie to szukanie na siłę pozytywów. Jesteśmy pionkiem na szachownicy- tyle się potwierdziło.

 

Marek Bielecki

Sama rozmowa o Iranie nie może być traktowana jako cios w to państwo. Natomiast sytuacja, w której Iranu nie zaprasza się na konferencję, na której to państwo jest wzięte na tapetę jest co najmniej dziwna, by nie rzec niedopuszczalna.

 

 

 

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Piotra Chmielewskiego

Czyli Twoim zdaniem Polacy nie będą mieli na tej konferencji nic do powiedzenia, do zaproponowania?

 

Piotr Chmielewski

>>odpowiedź Piotra Chmielewskiego  do Marka Bieleckiego

Trudno powiedzieć, dla mnie jesteśmy zbyt mali, żeby coś więcej znaczyć. Mamy rozmawiać o kraju, którego nie będzie na spotkaniu. To jest na pewno dziwne i nie może spotkać się z jakimkolwiek aprobatą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

7. WASZYM ZDANIEM – JAKIE KONSEKWENCJE DLA POLSKI ZE STRONY IRANU PRZYNIESIE TA KONFERENCJA?

 

 

Marek Bielecki

Mimo wszystko do tej pory dyplomatyczne działania Polski nie godziły w Iran. Nigdy Iran nie czuł się niczym urażony. Wydaje mi się, że przez kilka miesięcy po konferencji Polska będzie SŁOWNIE obrywała od Iranu, ale nic poza tym.

 

 

Łukasz Janas

Z Iranem stosunki na pewno ulegną pogorszeniu.

 

Piotr Chmielewski

Pogorszenie się stosunków to jest pewne. Jak już wcześniej napisałem: pokazaliśmy im pewną część ciała.

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Łukasza Janasa i Piotra Chmielewskiego

Pogorszenie stosunków czyli co konkretnie przewidujecie? Ja powyżej napisałem, że poza kilkumiesięcznym oburzeniem dyplomatycznym ze strony Iranu, nic złego nas nie spotka. Jak sądzicie?

 

 

Łukasz Janas

>>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Trudno powiedzieć, może będzie to chwilowe albo na dłuższy czas.

 

Marek Bielecki

>> odpowiedź do Łukasza Janasa 

No dobrze, ale chwilowo będą udzielali nam reprymendy czy jakieś poważniejsze konsekwencje – np.zerwanie stosunków dyplomatycznych?

 

Łukasz Janas

>>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Nie wiem.

 

 

 

Piotr Chmielewski

>>odpowiedź Piotra Chmielewskiego do Marka Bieleckiego

Na pewno pogorszenie relacji, brak chęci jakiejkolwiek w przyszłości.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

8.Czy Polska będzie miała jakieś wymierne korzyści z organizacji tej konferencji?

 

 

Łukasz Janas

Korzyści na pewno wizerunkowe – dla takiego mocarstwa jak USA jesteśmy silnym partnerem.

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Łukasza Janasa

Jakie wizerunkowe korzyści masz na myśli?

 

Łukasz Janas

>odpowiedź Łukasza Janasa  do Marka Bieleckiego

Przede wszystkim ze jesteśmy silnym partnerem dla takiego mocarstwa jak USA, inne państwa na pewno nabiorą respektu.

 

 

 

 

 

Marek Bielecki

>> ad vocem do Piotra Chmielewskiego

Poza faktem, że stałą bazę swoich wojsk Amerykanie nam już obiecali to czy Twoim zdaniem może to wpłynąć na przyspieszenie instalacji tej bazy ??

 

Piotr Chmielewski

>>odpowiedź Piotra Chmielewskiego do Marka Bieleckiego

Mieszkam niedaleko bazy amerykańskiej. Bazy w Redzikowie. Z mojego punktu widzenia regionie zyskał, ba ceny choćby mieszkań znacząco wzrosły, droga nie poprawiła się. Nie sądzicie, że postawienie tych tarczy, sprawia że w w cudzysłowie sami staliśmy się tarczami? Patrzę na to czysto jako mieszkaniec miasta, niedaleko którego postawili bazę. Ceny wynajmu i mieszkań wzrosły od razu po przyjeździe żołnierzy.

 

 

Marek Bielecki

>odpowiedź Marka Bieleckiego do Piotra Chmielewskiego

Moim zdaniem po prostu od czasu przystąpienia do NATO jesteśmy potencjalnym obiektem ataku ze strony Rosji. Czyli bez osłony ze strony NATO jesteśmy bezbronni. Wiadomo kto rządzi w NATO, więc dla mnie jest to sprawa oczywista: albo osłona ze strony USA albo jesteśmy bezbronni wobec Rosji. Niestety nie jesteśmy mocarstwem militarnym, żebyśmy mogli obronić się wyłącznie sami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

9. Czy podzielacie opinię, że to Stany Zjednoczone zadecydowały za Polskę o organizacji w Warszawie tej konferencji?

 

Marek Bielecki

Trudno powiedzieć. To może być jedna z hipotez. Nie mamy jednak dowodów na taki stan rzeczy, nie posiadamy informacji świadczących o tym. Pozostaje mieć nadzieję, że Polska jest suwerennym krajem i suwerennie podjęła decyzję, że razem ze Stanami Zjednoczonymi jednocześnie zapowiedziała konferencję. Przyjmuję taką wersję.

 

Łukasz Janas

Trzeba się zapytać organizatorów. Polska zawsze mogła odmówić organizacji konferencji w swoim kraju.

 

Piotr Chmielewski

Zdecydowanie tak. Amerykanie chcieli ośmieszyć Iran i to zrobili. Pokazali, że ich dany kumpel jest obecnie nikim dla nich, a Amerykanie są na tyle potężni , że mogą w każdej sytuacji przyciągnąć sprzymierzeńców Iranu na swoją stronę.

 

 

 

 

 

Debata na Facebooku odbyła się w dniach 27 stycznia – 13 lutego 2019 roku. Zakończyła się w dniu, w którym Andrzej Duda otworzył w Warszawie Konferencję Bliskowschodnią.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


error: Zawartość jest chroniona!!